aaa4
Dołączył: 22 Sty 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:54, 16 Lut 2018 Temat postu: dzien |
|
|
Mozna by pomyslec, ze zazdroscili ukrzyzowanym ich losu! Uznalem te wystapienia za swiadectwo obludy i dosc ordynarnie zauwazylem, iz nie widze przeszkod, aby zamienili czekajace ich krotkie cierpienia na dlugie konanie na krzyzu.
A tamci byli tak zatwardziali w swoim zaslepieniu, ze ktorys z nich zerwal z siebie skore niedzwiedzia i blagal o honor ukrzyzowania! Nie moglem postapic inaczej, jak tylko rozkazac, aby pretorianie ukrzyzowali go w jakims kacie.
Pretorianow rozgniewalo to nadprogramowe zadanie, bo juz im rece omdlewaly od wbijania ciezkimi mlotami ogromnych gwozdzi, wiec solidnie wychlostali niewczesnego ochotnika. Wlasciwie bylo to zgodne z prawem, ktore stanowi, ze krzyzowanego nalezy przez litosc wychlostac przed kaznia, aby przyspieszyc jego smierc. Tylko ze teraz na chloste wszystkich zabraklo czasu. Najbardziej litosciwi pretorianie zadowalali sie przebijaniem ukrzyzowanych wlocznia, aby krew szybciej wyciekala.
Nadal bylem zachwycony zdolnosciami organizacyjnymi Rzymian, bo przeciez z pozoru niewykonalny rozkaz Nerona zostal zrealizowany na czas! Gdy tylko sie rozwidnilo, przez bramy cyrku zaczeli naplywac widzowie, zapelniajac wszystkie miejsca na widowni. Lawki byly wyszorowane, urzadzenia pomocnicze ustawione na arenie, aktorzy przebrani, program wystepow ustalony i uporzadkowany, a ukrzyzowani skrecali sie w mekach i cicho jeczeli.
Obecni z zainteresowaniem nasluchiwali ryku bykow i wycia brytanow. Przy zajmowaniu najlepszych miejsc wybuchly liczne spory, a nawet bojki. W przejsciach rozdawano swiezutkie pieczywo i kawalki miesiwa. Kazdy chetny otrzymywal kubek cienkusza.
Szybko umylem sie i przebralem w odswietna toge z purpurowym oblamowaniem. Rozpierala mnie duma, ze jestem Rzymianinem. Jakze cudowne wrazenie wywiera na czlowieku szum zadowolonej publicznosci, ktorej napiecie wzrasta wraz z oczekiwaniem! Wypilem dwa kubki wina i nagle zrozumialem, ze to uczucie dumy czesciowo wynikalo tez z radosci chrzescijan. Przeciez oni sami zabraniali swoim plakac, i kazali im sie cieszyc, poniewaz jako swiadkowie prawdy stana dzis u bram Krolestwa. Byloby mi bardzo przykro, gdyby sie skarzyli na los albo opierali, bo wtedy trzeba by ich cwiczyc rozgami; tak dawnymi laty wymuszano posluszenstwo na przestepcach, skazanych na wystepowanie w widowiskach. A teraz bylo zupelnie inaczej. Mozna by sadzic, ze razem z widzami oczekuja na widowisko w radosnym uniesieniu. Wino powoli uderzalo mi do zmeczonej glowy i z pelna wiara zapewnialem siebie, ze widowisko, a przynajmniej moja czesc, musi sie udac!
Gdybym wowczas wiedzial, co sie w tym samym czasie zdarzylo w senacie, nie bylbym taki spokojny i dumny ze swych dokonan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|